DRUŻYNA SZTURMOWA PIRACI

ICEMAN

Nie nowe autko tylko stare się troszkę popsuło i to kosztownie....;/

Yeahlon · Gość

Yeahlon · Gość

Mogę się wypowiedzieć na temat podstawowego worka z praszki. Dla szturmana jest to rzecz niezbędna, jeśli uzbierasz w nim ok6 magów to już zaczyna bardzo nieprzyjemnie sie obijać - dlatego warto od czasu do czasu zrobić w nim remanent. Wykonanie super materiał super i można go mieć w całośći w wz.93 (jak ja) Smile

_majster_

siema

Najłatwiej będzie wypunktować:

SpecOps - fajny projekt, aczkolwiek ja bym sie obawiał tego samego numeru co pierwsze worki praszki, cienki materiał, podatny na rozdarcia/przepalenia/przetopienia

Miwo Lubliniec - dużo lepszy materiał (crodura) i projekt (siatka na dnie i usztywnienie) od speców. Fajny worek za małą kase, projekt bardzo podobny do curahee

Miwo Praszka - dobry projekt, materiał to coś posredniego miedzy cordurą a tym ortalionem z pierwszej serii, powinien wystarczyć ale też trzeba na niego uważać żeby nie poszarpać kiedy jest rozłożony. Zajmuje za to mniej miejsca niż cordurowe i łatwiej sięgo składa.

curahee - projekt jak zwykle luksus. Posiada wszystkie atuty worka od MiwoL a do tego nie marnuje nam miejsca bo mozemy na niego zamontować inne keiszenie etc etc. Materiały najwyższej klasy a szycie wzorowe. Poza tym ma ten plus że wyciaga sięszybciej niż miwowskie (one są zabezpieszone paskami z tego co widze). Jedyny minus to moim zdaniem składanie które wymaga opracowanego sposobu, ale idzie sie przyzwyczaic z tego co wiem.

podsumowując:

jak chcesz najlepsiejszego wyrobu z pokazanych - ja bym wziął currahee, zawiedziony nie będziesz na pewno

jezeli szkoda ci tyle kasy na worek zrzutowy - dobre będzie również Miwo Lubliniec, jakościowo są świetni, zarówno w materiałach jak i w wykonczeniu.

Jeżeli masz awers do lublińca Praszka też bedzie dobra Smile

ciut słabsza od powyższych, ale jak nie będziesz jej szarpał nożem to da rade Smile

PS. NIE KUPUJ KRAKMANA ANI GUNFRAJER!!!! Smile

APAGE SZATANY

_majster_

na wmasgu pani Renata z Miwo Lubliniec napisała ostatnio

Renata Michalik
post 30/4/2010, 12:30
Post #547

Po długich peregrynacjach transportowych dotarła do nas NAJPIĘKNIEJSZA NA ŚWIECIE CORDURA W KAMUFLAŻU POLSKA PANTERA LEŚNA WZ. 93 produkcji USA, z IRR. Jest taka śliczna, że wzroku od niej oderwać nie mogę icon_wink3.gif .
Razem z nią dostarczono nam cordurę czarną z IRR, również produkcji USA.

Napisz do nich maila czy aby nie wkradł się bład. Ewentualnie napisz na forum wmasg w dziale mundur i oporządzenie (jest tam ich temat do takich pytań) - bardzo możliwe ze jakis bląd systemu się wkradł.

_majster_

nieśmiało zasugeruję też wyroby firmy Madness Tactical Gear. Nieśmiało ponieważ sam nie miałem styczności z tą firmą ale z opinii różnych ludzi (w tym takich co sie na prawde znają) głownie na wmasgu wnioskuję ze są warci uwagi, a projekty mają bardziej niż ciekawe.

[link widoczny dla zalogowanych]

mają również ciekawy worek zrzutowy.

_majster_

z tego co mi wiadomo to dopiero ruszyli niedawno ze sklepem, ale szyją juz jakiś czas

z tego co piszą na www to używaja porządnych komponentów - taśm pasamonu (to samo używają inni polscy producenci), zamki YKK, klamry i zapięcia duraflexu (klasa szpej) i o ile mi wiadomo porządnej cordury (chyba tylko oliv, ale zapytać nie zaszkodzi)

oglądalem teżich profil na facebooku - mają tam trochę fotek b.fajnej kamizelki (chestriga) i plecaka na którego mam smaka Smile

Yeahlon · Gość

Co do tematu Miwo Praszka vs Miwo Lubliniec

Jak na to wszystko patrzę to różnica jest niewielka - przynajmniej w moim przypadku.
Cały Zastaw Pasoszelek z ładownicami mam z Praszki i przeszycia są naprawdę rewela - żadnych uciekających nitek itp.
Z Lublińca mam Dromadera i Panel Udowy jak wyżej - wszystko na miejscu.
Pasoszelki mają większy przebieg i pomimo tego że nie jest to Cordura, wszystko jest cacy.

_majster_

ja powiem tak,

Te legendarne różnice miedzy MiwoL i MiwoP były chyba bardziej widoczne kiedyś, kiedy firmy dopiero sie rozwijały. Dawno nie kupowałem nic w lublińcu ale z tego co wiem popracowali trochę nad obslugą klienta i PR, podobno jest już ok. Fakt faktem, MiwoL ma teraz kupe zamówień wojskowych na kotrakty (szyjąm.in dla 1PSK z tego co wiem) i przez to długo dość czeka sie na realizacje zamówień. W MiwoP nie ma tego problemu i jest szybciej.

Generalnie co do jakości to teraz chyba nie ma większej różnicy. Ciężko mi powiedzieć jak jest z tymi ryglami w obu firmach, najlepiej spytaj o to na wmasgu to Ci Van któryś ze speców odpowie - nie chce Cie wprowadzić w błąd.

OSobiście posiadam plecak i większość kieszeni z MiwoP (kupione jeszcze ze 2 lata i rok temu) i jestem z nich bardzo zadowolony. Kupowałem wyroby z poliestru i do tej pory dają rade (jedynie ładownice na magi sie troche poprzecierały od kontaktu z narożnikami magów od mki). Szycie jest rewelacyjne. Plecak (mokra) cioram niemilosiernie od 2 lat (latał, robił za sanki, nosiłem w nim po 15-20kg), ciorałem po kamieniach, etc etc), nie ma większych śladów zużycia. Jedynie naderwalem jedno przeszycie palsów (ale to bardziej przez głupote)

Z MiwoL również mialem kilka kieszonek (moi znajomi też) i nie było żadnych problemów.

Wiele jest też kwestią projektu - co komu bardziej przypasi.

poni

ja zawsze przy sobie mam mini apteczkę z wyposażeniem zbliżonym do tego z apteczki samochodowej; podczas działań asg dochodzi do typowych skaleczeń, przy których zastosowanie może mieć woda utleniona, gaza, plaster, bandaż; poważniejsze "uszkodzenia" wymagają interwencji specjalistów

qruk · Gość

Ja biegam z puszką po herbacie Smile

w której mam jodynę, plastry i bandaż elastyczny.

Dexter

Van, do tego zestawu co opisujesz dodał bym Tribiotic (2 saszetki - antybiotyk w żelu bez recepty w aptekach - świetnie goi wszelkie rany), oraz Leko - serwetki z alko. Do przemywania ran. (można nimi też rozpalać ogień, a są wygodniejsze w użyciu niż butelka wody utlenionej). Myślę że 5 sztuk na operatora wystarczy. Są na prawdę dobre. MAseczkę do sztucznego oddychania bym wywalił. Rękawiczki jednak zostawił. Przydają się.
Taki zestaw w pełni wystarczy na potrzeby ASG.
Mam podobny zawsze przy sobie.

_majster_

Van podales dobry zestaw ale ja bym pare rzeczy zmienił/dodał z tych które tu piszecie.

po kolei

1. na pewno sie zmieści do standardowej apteczki osoistej oferowanej przez nasze rodzime firmy (ja nosze w małym cargo pionowym puki co i bez problemu sie mieści wsio) - da sie upchnac, tylko trzeba wiedzieć jak (np. rękawiczki na wierchu zawsze)

2. Rękawiczki to PODSTAWA - bez założonych rekawiczek lateksowych nie podejmujemy sie ŻĄDNYCH dzialań ratowniczych - nawet w przypadku zasłabnięcia kolegi. To pierwsza rzecz jakiej ucząna wszelkich kursach i za którą najbardziej ganią. Zawsze istnieje ryzyko zakażenia i zarażenia siebie jakaś chorobą o której osoba której pomagamy moze nawet nie wiedzieć. Tego NIE WOLNO wykluczyć. Co wiecej powinny być dostępne odrazu po otworzeniu apteczki a ich załozenie odruchowe. Wiele nowych apteczek dobrych firm ma nawet na nie specjalne kieszonki.

3. Do odkażania ran polecam własnie LEKO (czy tam nazwane przez vana gaziki ze spirytem bo to to samo) o których pisał Dexter. Świetna sprawa. Woda utleniona i jodyna to dość ryzykowna rzecz - wiele osób jest na nie uczulonych. Poza tym są ryzykowne bo przy głębszych ranach nie wolno zalać rany takim specyfikiem - źle się potem goi.

4. maseczka do sztucznego oddychania - jak umiecie wykonywać sztuczne oddychanie/resuscytacje - warto mieć, wręcz powinno się z tego samego względu co rękawiczki. W jamie ustnej prawie zawsze są jakies lekkie rany(tudzież ust), JAk nie potraficie robić sztucznego oddychania to czasem lepiej nie próbować bo można narobic krzywdy. Kwestia indywidualna. Ale zajmuje to tyle miejsca ze ja wole mieć.

5. aopatrunek indywidualny - nie jestem pewien jaki to jest typ A ale jeżeli chodzi o wojskowy polski to można to sobie odpuścić raczej, no chyba ze macie gdzie przytroczyć. To jest bardzo przydatne, fakt, ale głownie w ranach postrzałowych Smile

Aczkolwiek można mieć.

6. Do zestawu wymienionego przez wana warto dodać:

- kilka ampułek z solą fizjologiczną - bardzo przydatne jeżeli np zaprószymy oko, oberwiemy kulkaw oko (tylko przy lekkim draśnieciu). NIe powinno się przemywać zwykłą wodą, tym można. Zajmująmało miejsca i sądostępne za grosze w każdej aptece

- plasterki na odciski - wiadomo, ale to opcjonalnie

- więcej małych kompresów jałowych - ze 2-3 przynajmniej (tych 5x5)

- tabletki przeciwbólowe i stoperan - przydatne na dłuższe wypady w las (sraka to nic przyjemnego a prowadzi do odwodnienia) ale tylko i wyłącznie do użytku własnego - nikomu nie powinniśmy poadawać żadnych leków bo nie wiemy jak zareaguje. Każdy w tej kwesti odpowiada za siebie.

- nożyczki - też w widocznym miejscu - przydająsie bardzo kiedy trzeba rozciąć ubranie (np przy złamaniu nogi, większej ranie nogi etc etc) - nożem możemy narobicwiecej szkód niż pożytku

to tyle o ile dobrze pamietam - jeżeli coś jeszcze mi przyjdzie do głowy to napisze

Warto sie zastanowic nad rozmieszczeniem w apteczce żeby potem bez sensu nie tracić czasu na szukanie wszystkiego.

No i najważniejsze - brać tylko to, co potrafimy używać. Jeżeli nie potrafimy używaćtego co wymieniłem - warto sie szybko nauczyć Smile

Choćby podstaw PP. Organizowane są teżróżne kursy przez harcerzy, PCK i Polską Rade Resuscytacji. Warto popytać. Jeżeli bedziecie mieli możliwość możecie sie nauczyć też podstaw od kogoś znajomego kto sie na tym zna. Jak wszędzie - umiejętności bez sprzętu mogą dużo, sprzet bez umiejętności jest bezużyteczny.

pozdrawiam
majster

miloszp7

Wyposażenie USArmy
Oto prototyp standardowego wyposażenia nowego operatora USArmy

[link widoczny dla zalogowanych]

Jak widać, to nie multicam Very Happy

Kolega Andrew mówi, że ma być wcielone w życie do 2 lat.
Pozdrawiam

miloszp7

Zgadzam się z przedmówcą Smile